
To był zwykły dzień. Emma pływała na basenie, a Cleo sobie spacerowała. Nagle Zeim poprosił ją o pomoc przy naprawie jego motorówki. Dziewczyna wahała się, ale jednak się zgodziła. Nieśmiało weszła do niej, a chłopak odepchnął łódź od brzegu. Chłopcy się śmiali, a Cleo spanikowała (nie umiała pływać). Powoli unosiła się na wodzie. Dziewczyna nie wiedziała co robić. Nagle Rikki chaotycznie wskoczyła na łódź. Miała ze sobą świecę, niezbędną do odpalenia motorówki (wcześniej ukradła ją Zeimowi). Dzieczyny popłynęły przed siebie... Emma właśnie przechodziła obok i zobaczyła Cleo i Rikki, które zaprosiły ją na pokład. Wszystkie trzy wypłynęły na ocean. Nagle silnik przestał działać, więc dziewczyny wiosłowały do wyspy Mako. Kiedy dopłynęły do brzegu Emma chciała zadzwonić po pomoc, ale okazało się, że nie ma tu zasięgu. Postanowiły wejść wyżej... Kiedy szły w górę, musiały przeskoczyć przez strumyk z jednego kamienia na drugi. Pierwsza poszła Emma, a za nią Rikki. Jednak Cleo się bała. Zrobiła parę kroków i nagle... wpadła do jakiejś dziury. Dziewczyna nie mogła wyjść, gdyż było za stromo. Na ratunek przybyła jej Emma, ale teraz obie siedziały w ciasnym miejscu. Nagle zsunęła się do nich Rikki. Dziewczyny szukały wyjścia. Poszły jednym tunelem i trafiły do tajemnieczej groty wulkanicznej z dziurą na górze i wodą na dole. Cleo, Emma i Rikki weszły do wody, aby przedostać się do oceanu. Jednak, kiedy weszły do wody wydarzyłosię coś niesamowitego... Pełnia księżyca znalazła się nad ich głowami, woda zaczęła buzować, a cząsteczki wody wędrowały w górę ku księżycowi. Zaraz po tym niesamowitym zjawisku dziewczyny zanurkowały i wpłynęły do oceanu. Przypłynęła policja wodna i wszystko szczęśliwie się zakończyło... C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz